Koty... To właśnie od nich wszystko się zaczęło. Zdecydowaliśmy się zaadoptować dwa, nazywają się Molly i Rysiek i są dla nas oczkiem w głowie, ale też inspiracją.
Gdy je przygarnęliśmy, chcieliśmy stworzyć w naszym domu miejsce, w którym będa czuły się komfortowo.
A ponieważ jako projektanci sami bardzo dbamy o nasze wnętrza, postanowiliśmy wymyślić dla naszych zwierzaków coś wyjątkowego a jednocześnie coś, co nie zaburzało by naszej wizji pięknego i stylowego wnętrza.
Chodziło nam o coś na zasadzie “równowagi w naturze”. Dlatego zaczęliśmy obserwować kocie, naturalne instynkty.
Koty znajdowaliśmy w różnych niekiedy bardzo osobliwych miejscach, raz na szafie, raz na drzwiach, a nawet na karniszu. Pomyśleliśmy, że skoro koty lubią się wspinać i być wysoko stworzymy półkę, którą można będzie zamontować w dowolnym miejscu.
Pierwszy prototyp zamontowaliśmy w naszym mieszkaniu. Szybko okazało się, że był to strzał w dziesiątkę! Nasze koty od razu się w nim zakochały. My zresztą też i chyba wiemy dlaczego. Projektując półkę Cosy and Dozy, wybraliśmy taki kolor drewna, który idealnie wkomponował się w cały wystrój naszego mieszkania.
Drogi czytelniku, jak zatem widzisz, bardzo ważna, a nawet kluczowa jest dla nas aprobata Molly i Rysia. Jeżeli nasza nowa propozycja przypadnie im do gustu, jesteśmy zdecydowanie bliżej decyzji o wprowadzeniu produktu na rynek.
Półki świetnie się sprawdziły, kiedy postanowiliśmy adoptować jakiś czas później psa - Bellę :D
Koty na początku podchodziły do psa z dużą dozą niepewności, sporo czasu spędzały na półkach, obserwując z góry naszego naszego mieszkańca. Tam czuły się bezpiecznie. Z czasem relację poprawiały się, półki do dziś dnia pozostały dla kotów bezpieczną enklawą.
Po jakimś czasie koty całkowicie zaakceptowały naszego psa i teraz jest fantastycznie!
Jeżeli chcesz żeby Twój kot czuł się tak samo dobrze w mieszkaniu, jak Ty sam, koniecznie sprawdź nasze akcesoria! :) Znajdziesz je na naszej stronie.